1. Moudy - Said 5 pkt
2. Psysutra - SutraNonLogic 4 pkt
3. Mr Hurricane - Inverted Consciousness 3 pkt
4. Sunlounger - Acapulco Waves (Spector Uplifting remix) 2 pkt
5. BunHeaD - Gdzie Jest Krzyż (Mega Remix!) 1 pkt
a teraz conieco o kazdym walku, nie bierzcie tego zbytnio do siebie, obralem sobie system ocen 1-10 zeby latwiej mi bylo poruszac sie miedzy utworami jak juz skoncze pisac i bedzie trzeba wybrac 5tke najlepszych
dudek - slabo wykonany mastering wokale momentami gina pod natlokiem dzwiekow czy tam slaby miks jak wola czytac niektorzy choc wiadomo ze kawalki stad raczej nigdy do tloczni nie trafia i nie poczuja na sobie prawdziwego masteringu. co do klimatu to przyznam ze wpada w ucho i utrzymany raczej w stylu dawnego HU na ktorym sie wychowywalem niz dzisiejszego chendsapa -> tu plusik (chyba ten bas robi swoje
) calosc 6/10
hurricane - fajny pomysl, duzo dzwiekow, przeszkadzajek. b.dobrze rozmieszczone wszystko w panoramie, z pewnoscia wiele smaczkow mi ucieklo przez zippyshare-player. hm po 9 minutach odsluchu mam wrazenie ze kawalek mogles troche skrocic, rozumiem ze to klimaty ambientu oraz pochodnych i ze to wlasnie ma sie tak ciaaagnac, ale slysze ze przygrywki zaczynaja sie powtarzac, tym bardziej jest to nuzace kiedy glowny motyw nie wpada w ucho tudziez nie jest "porywajacy"
calosc 9/10
shizzlematic - te przeszkadzajki sa zbyt glosne w stosunku do reszty i chyba nie miales za bardzo pomyslu skoro slychac je raz na 16 beatow :S nie rozumiem co sie stalo w 2
:00, brzmialo jak zakonczenie "radio mix'a" niestety zgubiles rytm utworu, tak jakbys zaczal go zupelnie od nowa i to nie w tempie. no ale lecimy dalej i z tego co slysze to nic sie nie zmienilo w stosunku do "pierwszej czesci" kawalka, no niestety wieje monotonia calosc 3,5/10
cj ex3 - nie rozumiem dlaczego na samym starcie dzwieki grane przez pady i bas roznia sie o tercje jesli sie nie myle, moze to jakies diaboliczny trick, nie wiem
na moje ucho to nie brzmi zbyt dobrze
hm potem wchodzi znany mi juz motyw, tak.. sluchalem juz tego ;p jestem pewny ze ta muza wypedzilaby diabla z piekla xD tu tez basisko sobie hula nizej niz glowna melodia ale ten zabieg akurat znam z hardstyle. kawalek pozytywny, nie slychac mocnych zgrzytow w miksie, nic tam sie nie gryzie na pierwszy rzut ucha wiec nie bede sie czepiac calosc 8/10
spector - tu tez slyszalem kawalek juz wczesniej, musze przyznac ze odwaliles porzadna robote jak na realia naszego forum i swoj wiek (ludzie jesli wierzyc jego profilowi ten chlopak ma dopiero 16 LAT!) wyjscie w 7
:33 rozwiera mi szczene, lubie czepiac sie szczegolow. od technicznej strony, miks - bo niestety do masteringu kawalek sie nie dostal ;) - zwalony ;p slychac sztuczne ustawienie eq w charakterystyczny usmiech, podbita gora i dol, wytlumiony srodek to wystarczy zeby w sluchawkach odsluch utworu byl meczacy. calosc 8,5/10
d-vine & hinc - no niestety glowny motyw, a wlasciwie 4 dzwieki, jest oklepany jak samotny kibic wisly paletajacy sie w klubowym szaliku noca po krakowskich bloniach. 4 minuty w kolko tego samego jest niestety meczace chyba ze jest sie na tabletach albo innym kwasie ;p nie rozumiem tez slowa instrumental w nazwie kawalka ale widocznie mialo ladnie wygladac. nie ma co sie duzo rozpisywac dla mnie 3/10
wolverine dj - hm ciezko mi powiedziec jaki gatunek muzyki przyszlo mi odsluchac, jakby tu pie*dolnac wokal to powiedzialbym nawet ze to nowe wcielenie Modern Talking xD ok do rzeczy kawalek tak mnie zaciekawil ze postanowilem przymknac oko na to ze motyw glowny ciagnie sie zapetlony praktycznie od poczatku do konca utworu, calkiem ciekawy pomysl, nie razi bardzo amatorszczyzną, w tle cos sie tam dzieje, w miksie nic sie nie gryzie tak zeby dawalo po uszach, ej naprawde jakby tu byl jakis oldschoolowy meski wokal to bylby niezly odjazd ^D^ dla mnie 7/10
moudy - az sciagnalem po raz kolejny, zeby zobaczyc cos tam namodzil w miksie i rzeczywiscie slysze pozytywne zmiany, slychac rowniez ze kawalek jest przygotowany pod wokal wiec nie bede tu wyjezdzac z "a tu bys podbil..". co do pomyslu - jesli kazda linie melodyjna wymysliles sam, to musze niechetnie (;p) przyznac ze objawiasz czasem przejawy geniuszu. utwor mocno gra na emocjach, w nim jednym znajduje sie wiecej zakletych w dzwieki uczuc i ulotnych mysli niz we wszystkich walkach z rotation razem wzietych. im dluzej slucham tego walka tym bardziej nie chce mi sie juz sluchac nastepnych ;p jedyne co bym od siebie poprawil to na koncu kazdej 32'ki zaakcentowal basem zamkniecie motywu jesli juz klawisze graja inny akord. dla mnie 10/10
mo tune feat. wol'f - kawalek zaczyna sie pozytywnie ale juz w 48 sekundzie fatalny blad ktorym jest dosc powszechne wsrod poczatkujacych mp tzw "zjedzenie" beat'a. jedziem dalej pojawia sie wiecej dzwiekow i niektore przeszkadzajki zdecydowanie zbyt glosne w stosunku do calosci, do tego w 1
:55 wyskakuje jakies dziadostwo ktore mnie powaznie wystraszylo xD od poczatku do konca kawalek na 4 akordach, szkoda. jeszcze jeden blad wylapalem mianowicie w 3
:56 wokal nie nadaza za tempem utworu. odemnie 4,5/10
psychowave - Boze az 9 minut.. ok, Szopen w tytule a tu wyjazd z SHM, kolejny motyw tez mi sie obil o uszy, potem ... ok to rzeczywiscie jest megamix jak zapowiadal nam na poczatku pan od sensation. nie wiem dlaczego ten kawalek tu sie znalazl, powinien wyladowac w waszych setach, Boze wlasnie slysze traffic od tiesto, wylaczam xD bez oceny
soundstylez - o i jest modern talking o ktorym wspomnialem troszke wyzej przy okazji wolverina ;p od poczatku jestesmy czestowani pocietym wokalem, co sie stanie dalej omg... czy soundstylez to Moudy i Kryla tak? niestety kawalek zmaszczony i wiejacy amatorszczyzna, juz na poczatku wrzucono wokal o 2 beaty za pozno, mam wrazenie ze nie sluchaliscie nigdy oryginalu bo gdybyscie znali to nie przyszloby Wam do glowy puszczac wokal rowno z pierwszym beatem, niestety co nie bylo slychac na poczatku wyszlo kiedy wokal zostal sam w 1
:14, utwor gubi calkiem rytm, dodam jeszcze ze nie pasuje mi sposob przefiltrowania sampla z wokalem, rozumiem zamysl ale nie wyszlo wg mnie tak jak mialo wyjsc. od 1:47 gdy juz "zapusciliscie bita" niestety jeden akord basu zupelnie tu nie pasuje tym bardziej ze w tle przebijaja sie akordy z podkladu wokalnego - trzeba bylo chociaz troche ten wokal odfiltrowac.. to co daliscie od siebie jest calkiem na poziomie, fajne pociete melodie no ale.. dobra koniec. ocena 5/10
psysutra - no zippy tu paskudnie okaleczyl przestrzen, radze sciagnac na dysk zeby przesluchac w calej okazalosci, co nie zmienia faktu ze poczatek sprawia wrazenie jakbys byl dosc oszczedny w rozrzucaniu sprzetu po panoramie. pachnie mocno starym, nieruszanym od lat stylem, nawet sample perkusyjne sa mocno "standardowe", nie mam nic przeciwko. przez caly kawalek modlilem sie o inny akord xD miks dobry, panorama ok, po przesluchaniu walka mam jednak wrazenie ze ulozenie tego wszystkiego na jednym akordzie, kazda z tych przygrywek i motywow i wogole - jest banalnie proste i nie wiem jak to skonfrontowac z melodiami reszty uczestnikow ktorzy jednak z akordami musieli walczyc ;p no ale oke, calosc dla mnie na 9,5/10
captiva - bardzo "jasny" kick, charakterystyczny. co tam jest na breakdownie w tle? mam wrazenie jakby caly czas zasuwaly tam kicki do przejscia.. ok co sie dzieje dalej, po breakdownie troche zbyt pusto, nie ma bonkersa (czyt. pie*dolniecia) do tego ten jasny kick robi sie uciazliwy na spolke z basem ktory moglbys sprobowac zagrac oktawe nizej, nawet zostawiajac ten wysoki zeby byl akcent. co do calosci uplift jak uplift jak kazdy inny, niestety melodia nie porywa i kawalek nijak nie wpada w ucho, calosc 6/10
paul van measure - do 1;10 jest fajnie, potem brakuje niestety tla, jest bardzo pusto a te strings nie wypelniaja nijak przestrzeni.. hm sciagnalem kawalek na dysk i slucham jeszcze raz, na poczatku brakuje walkowi rozciaglosci w panoramie, bardzo wycentrowane jest to wszystko, a te stringsy powinny sie rozlewac ladnie po lbie, potem wchodzi bas zdecydowanie za cicho, momentami nawet cos tam nie gra, jakby jakies falsze, ma sie wrazenie ze bas "mruczy" - wg mnie jesli gra tak cicho to powinien byc gladki zeby nie zwracac na siebie uwagi, jesli ma mruczec to powinienes go wyeksponowac zeby nie "meczyc" sluchacza.juz pisalem ze brakuje wypelnienia. za ciekawy pomysl masz plusa, niestety tylko przyzwoite wykonanie, calosc 7/10
bunhead - tu nie bede nic pisal o samym wykonaniu bo klimat utworu nie pozwala mi komentowac takich blachostek xD genialny pomysl, zalew na maksa, ostra zbita - nie wiem jak opisac ten kawalek, na ta chwile absolutny hicior na moim mieszkaniu :D prowadzony nastrojem w jaki walek mnie wprowadza daje 8,5/10 bo moglo to brzmiec profesjonalniej ;p
charis - dziwna perkusja ;p nie slyszalem oryginalu, na jutubie jakos nie moglem znalezc ;s co do reszty to nie wiem jak wygladal remixpack bo moze sie okazac ze od siebie tak naprawde dales bassline i ta perkusje a reszta to midy albo sample, tak wiec ryzykownie oceniam co slysze, sam sobie odpowiedz czy te pkt sa w calosci Twoje 8/10
Ath Leete - A glimpse into the future (Original Anomaly Mix) - ten panning troche wkurza, ale to nic. nie wiem do jakiego gatunku kawalek przydzielic, motyw calkiem ciekawy i wpada dosc w ucho, calosc brzmi mi jak hmm gui borrato? czyli jakbym mial to szufladkowac to bylby to minimal (nie bijcie nie znam sie). jesli trafilem z minimalem to zmienilbym tu kick i moze dodal jakis akcent w przestrzen bo ten panning nie zalatwia sprawy na moje ucho. 7,5/10
DJ MDO - eh, oryginal grany w zupelnie innej tonacji i nie byloby to istotne gdybys nie dodal sampli chorku ktory spiewa innym akordem <-- bardzo razi w uczy. mogles sobie tez darowac wstawianie sampli wyjacych murzynow i ich samic bo zupelnie tu nie pasuja. reszta? no coz caly podklad na jedno kopyto, 3 dzwieki troche malo jak na prawie 5 minut kawalka ale mam wrazenie ze kawalek ma potencjal daje 5,5/10
dan van c - juz na samym poczatku slychac braki w miksie (mastering), potem wpada negatywnie w ucho bassline, niestety taki masz fajny sampel i nie potrafiles do niego jakiejs fajnej lini basowej ulozyc :/ gdzies za 2ga minuta cos sie zmienia, taki bridge ;p omg co tu sie dzieje ;D zupelnie nie widze nawiazania do glownego motywu. potem powtorka z rozrywki. calosc sprawia wrazenie mocno amatorskiego utworu i w sumie nie ma co sie wiecej rozpisywac, pracuj ;) odemnie 3,5/10